Sunday, 30 June 2013

Probujemy wyruszyc w morze

Po pierwszym sniadaniu na jachcie i dlugiej (przegranej zreszta) walce o sprawne szelki-uprzeze, probujemy wyjsc z portu. 
Przy 'manewrze odchodzenia' od kei... wkreca sie w srube jedna z lin.

Maciej, dostaje szybki awans na stanowsko nurka, ktory ma odpetac line, uwolnic srube i...   i uratowac nasz jacht i rejs!

Maciek nurkuje zeby dostac sie do sruby, w gestej portowej mazi.
Staszek pospieszyl z pomoca.

Chlopaki dali rade! ale... nie podoba mi sie to!



Kolejna proba wyjscia z kei zakonczyla sie wpadnieciem na liny lodzi stojacych po przeciwnej stronie kei.
Znowu Kapitan wydal polecenie - 'Odpychaj!' i Maciek z Wiola rzucali sie rozpaczliwie przez burte, zeby nasza lodz nie wpadla na kotwice zwroconych dziobami lodzi.
Cala zaloga miotala sie przesuwajac 

W efekcie heroicznej walki...
nasz jacht zawisl uwieziony bezradnie na linach mocujacych inne lodzie, bez mozliwosci ruchu w ktorakolwiek strone.






Saturday, 29 June 2013

Na wode


Jacht, ktorym mamy plynac w sina dal - EVAGELIA
Ateny, Port Kalamaki, Bay 6

Zgodnie z planem spotykamy sie w z Kapitanem i reszta zalogi w Porcie Kalamaki. 
Jestesmy podekscytowani - jak to bedzie? 
To nasz pierwszy w zyciu rejs zeglarski. 

Friday, 28 June 2013

Nie ma tego zlego...

A mialo byc tak pieknie... zaczelo sie calkiem dobrze, nawet obiecujaco...


Pierwsze kroki w Atenach w drodze z lotniska 
do hotelu,
Oboje w dobrych nastrojach

Przylecielismy do Aten samolotem lini Aeganair - bardzo przyjemne doswiadczenie. Przemila obsluga i samolot z przyzwoitymi przestrzeniami pomiedzy rzedami foteli.

Bezproblemowo dostalismy sie z lotniska w okolice portu Kalamaki, autobusem lini X96 (cena biletu 5 Euro).
Hotel Nefeli Alimos spelnial wszystkie nasze oczekiwania na 'jednonocny' pobyt.

Zalety: lokalizacja i cena
Wady: czystosc pozostawiajaca wiele do zyczenia, rozmiar lazienki przy ktorym zamkniecie drzwi wymagalo nielada kombinacji, zenujace sniadanie.